INKBLOT to inkluzywne studio tatuażu oraz przestrzeń artystyczna otwarta dla ludzi pełnych kreatywności i samoekspresji. Studio znajduje się w kultowym budynku Fold w przemysłowej dzielnicy Londynu. Miejsce to skupia się na stylistyce ulicznej, ale nie ogranicza sie tylko do niej - jest otwarte na artystów różnego rodzaju, aby w przyszłości stworzyć kreatywne centrum sztuki wszelakiej.
marta roche managment
konrad roche art direction / graphic design
Projekt rozpoczął się od bardzo czystej karty - pozostawiono nam wolną rękę w dobraniu stylistyki oraz tego jak i jakich form artystycznych użyjemy. Głównym naprowadzeniem była myśl, by całość kojarzyła się ze sztuką, w tym street-art’em.Wyznaczyliśmy sobie zadanie, aby stworzyć identyfikację, która będzie mogła dobrze komponować się przy tatuażach oraz jednocześnie zaistnieje by mieć potencjał do adaptacji, gdy przestrzeń rozwinie się w galerię sztuki.Pewną trudnością było sprawienie, by koncepcje były przekonujące dla oczu w świecie online, zachowując dalej myśl street art’u: lekko zniszczone, mające cechy niechlujności czy też spontaniczności. Chcieliśmy by materiały online zachowały spójny język wizualny z nośnikami takimi jak plakaty, zaproszenia czy też neony.
Tworząc identyfikację wizualną skupiliśmy się szczególnie na nazwie projektu - INKBLOT, czyli plamie atramentowej, która kojarzy się z różnymi rodzajami sztuki oraz z psychologicznym testem Rorschacha, w którym odbiorca interpretuje plamy na kartce. Wykorzystaliśmy, w czasie procesu oraz w ostatecznej formie, obie te myśli.
Jako serie sygnetów związanych z różnymi częściami inicjatywy, stworzyliśmy różnego rodzaju plamy wynikające z pierwotnego wzoru, który jest wynikiem chaotycznych testów plam na kartce oraz technicznego połączenia ich w skumulowany kształt ich form. Typografia w logo została stworzona na bazie podobnych kształtów jak podstawowy sygnet, co nadaje projektowi jedność i rozpoznawalność.
Motywy graficzne pojawiające się na plakatach, w social mediach oraz na materiałach drukowanych również bazują na plamach atramentowych. Dodatkowo, wzbogaciliśmy je o elementy przypominające bazgroły, które mogą powstać za pomocą różnych mediów artystycznych, takich jak długopis czy tusz. Aby zrównoważyć chaotyczność plam i bazgrołów, wybraliśmy prostą, czytelną typografię, która łagodzi chaos.